Pierwsza recenzja książki Psoty literek
28/06/2021Literkowe zabawianki
Literki to żwawe elementy alfabetu, które bardzo lubią harce i psoty. Niekiedy zdarza im się mylić, zamieniać się miejscami czy bawić w chowanego. Czasem „p” zamieni się w „b”, a „b” ustąpi miejsca „d”. Brzuszki, daszki i kreseczki – jak zapamiętać te wszystkie baraszkujące w słowach literki?
Z książką „Psoty literek” Elżbiety Śnieżkowskiej-Bielak poznawanie literek to dziecinna igraszka, opracowanie jest skierowane bowiem do dzieci. Niezbędna oczywiście staje się pomoc osoby dorosłej, która czytaniem wprowadzi milusińskich w tekst bądź też będzie czuwała nad samodzielnym składaniem słów przez dziecko.
Wraz z „Psotami literek” dzieci poznają wszystkie literki mieszkające w królestwie Alfabecji, a zapamiętanie każdej ułatwią zabawne wierszyki. Alicja opowie o tym, co ją spotkało w „Wakacyjnych propozycjach literki A”, podczas pogawędki gąsek polubimy gąskę co chodzi „drogą grząską”, a domek, zbudujemy wraz z wiewiórką. Poszukamy z dziećmi wielkiego „K” (które skryło się w Krakowie, Kaliszu, a może w Koluszkach), a „O” okrągłe jak piłeczka schowa się w ogórku.
Takim sposobem autorka przedstawia nam wszystkich poddanych (tj. literki) Królestwa Alfabecji, zwracając uwagę zarówno na córki samogłoski, jak i synów króla zwanych spółgłoskami, którzy są miłymi chłopakami. Książka wzbogacona jest również o ćwiczenia i gry rysunkowe, które utrwalą poznane literki oraz rozwiną kreatywność i zdolność spostrzegawczości małego człowieka.
Uwagę malucha przyciągnie już okładka „Psot literek” wydanych przez Wydawnictwo Impuls, a rozpoczynając wraz z Elżbietą Śnieżkowską-Bielak naukę alfabetu, czytania i pisania dziecko ma szansę przekonać się, że nauka może być zabawna.
Justyna Gul
<< Wstecz